Obecna sytuacja związana z pandemią w znaczący sposób wpłynęła na nasze dotychczasowe życie, nasze przyzwyczajenia, rozrywkę, plan dnia. W ciągu zaledwie kilku dni tak wiele się zmieniło. Dla wielu rodzin i par jest to trudny czas.
Dlaczego tak jest? Dlaczego tak trudno być razem? Co ten spędzony wspólnie czas mówi o relacji w związku? Co zrobić, żeby ten czas upłynął nam w jak najlepszej atmosferze?
Co możemy zrobić dla siebie i partnera, aby zadbać o dobrostan psychiczny?
Czy przeżywane w tym trudnym czasie emocje mogą wzmocnić nasz związek?
Jak uniknąć sporów i konfliktów, bądź jak kłócić się nie uciekając się do agresji i przemocy?
Na powyższe pytania nie ma jednej odpowiedzi.
Istotne jest to, co partnerzy pomiędzy sobą wytworzą.
Związek dobry to niekoniecznie związek przyjemny. Ważne natomiast, aby był on autentyczny, realny, aby dał przestrzeń do wyrażania różnych emocji. Dostarczył obojgu swobodę mówienia o tym co się pomiędzy nimi dzieje i dawał przyzwolenie na ujawnienie emocji, również tych trudnych i nieprzyjemnych. Mówiąc otwarcie o emocjach mamy możliwość lepszego poznania, budowania porozumienia, ujawnienia swoich potrzeb i oczekiwań.
Bywa, że aby ochronić siebie bądź partnera unikamy pewnych rozmów. Dzieje się tak w różnych sytuacjach, również wówczas, gdy boimy się oceny, krytyki, odrzucenia. Zamiast podjąć rozmowę zamiatamy problemy pod dywan. Nie pokazujemy co czujemy. Często dla „świętego spokoju”. Takie zachowanie powoduje przez chwilę poczucie bezpieczeństwa i komfortu. Niepodejmowanie trudnych tematów może nieść zagrożenie dla relacji, ponieważ tak naprawdę nie wiemy w jakim związku jesteśmy.
Będąc obecnie razem w domu warto znaleźć czas na wspólny wypoczynek, intymność, bycie duchowe ze sobą, dzielenie się swoimi pomysłami. Warto pozwolić sobie i partnerowi również na wycofanie z kontaktu, dystans. Potrzeba bliskości jest ważna, ale oddzielność też jest pomocna. Oznacza zaufanie do siebie i drugiej osoby. Bycie ciągle w symbiozie może wynikać z lęku, warto znaleźć wyśrodkowanie i poszukać przestrzeni. Warto też szukać różnych aktywności, tych realizowanych samemu i tych podjętych wspólnie.
Bywa, że w byciu razem zbyt mało dajemy sobie przyzwoleń. Nie dajemy sobie praw do odmienności, do wyrażania siebie. Należy znaleźć kompromis – zmniejszy to napięcie i może zrodzić bliskość w relacji, a już na pewno usprawni komunikację.
Kończąc moje rozważania chciałabym ponownie zwrócić uwagę, jak istotna w związku jest wiedza w jakiej jesteśmy relacji, poczucie pewności, że partner/partnerka jest autentyczny/autentyczna. Budujące w relacji są gesty, rozmowa, zaciekawienie partnerem, dostępność, uważność na potrzeby swoje i partnera.
Powtórzę, że konstruktywna, bez przemocy kłótnia w związku nie jest niczym złym. Ujawnia pojawiające się trudności, na światło dzienne wyciąga nasze sekrety, lęki, to z czym sobie nie radzimy, pomaga odkryć, jak jest naprawdę, co nam się nie podoba, z czym sobie nie radzimy, skłania do podjęcia rozmowy i działań.
To nie konflikty są naczelną przyczyną naszych rozstań a lekceważenie, krytyka, obojętność i pogarda. Dopóki jesteśmy w kontakcie, uzgadniamy, kontraktujemy – mamy szansę na stworzenie stabilnego i bezpiecznego związku. Zadajcie sobie pytanie: jacy będziemy, gdy wyjdziemy z izolacji i zamknięcia?
Nie zapominajcie również o uśmiechu i wspólnej zabawie.
Spędzając z partnerem wspólny czas odpowiedzcie razem na pytanie:
Gdyby nasz związek był baśnią/ filmem/książką, to jaki byłby to film/baśń/książka?
Bądźcie dla siebie.
Pamiętajcie, że ten trudny czas pomimo wszystko może przynieść wiele pozytywnego. Życzę, aby przyniósł Wam siłę do zmiany, rozwoju i lepszego życia.